Protest rolników na drodze 713 Ujazd - Rokiciny. Traktorami zablokowali ronda. ZDJĘCIA, WIDEO

Rolniczy protest między Ujazdem i Rokicinami odbywał się 6 marca od godz. 9:30 do 15:30. Droga wojewódzka nr 713 na tym odcinku oraz ronda, czyli skrzyżowania o ruchu okrężnym w Ujeździe (skrzyżowanie dróg DW713/DW715) oraz w Rokicinach (skrzyżowanie DW713/DW716) były w tym czasie praktycznie zablokowane dla ruchu samochodów. Co jakiś czas rolnicy przepuszczali tylko nieliczne pojazdy, np. autobus z dziećmi.

- Nie stoimy tutaj dla przyjemności, chcielibyśmy z rodzinami, z dziećmi w domu posiedzieć i żeby to nasze życie troszkę inaczej wyglądało, a nie tak jak w tej chwili. Ale nie mamy wyboru, musimy się mobilizować i w ten sposób strajkować - mówi Jarosław Sońta, rolnik z gminy Rokiciny. - Niektórym utrudniamy życie, ale niech się wszyscy zastanowią, że żyją z rolnika. A my tu stoimy po to, że nie wiemy, czy się nam będzie opłacało w tym roku w ogóle wyjść w pole, czy kupować nawozy, środki ochrony roślin? Jesteśmy skazani na łaskę i niełaskę naszych władz, a oni nie chcą z nami rozmawiać. Niech nas wszyscy zrozumieją, konsumenci też. Proszę wszystkich o wiarę w polskiego rolnika, bo ten rolnik na razie jest bez wyjścia.

Do rolników z gmin Ujazd i Rokiciny w powiecie tomaszowskim na drodze nr 713 dołączyli rolnicy z gmin Będków, Budziszewice, Żelechlinek i z powiatu łódzkiego wschodniego. Podobnie jak ich koledzy z innych części regionu, którzy w tym czasie pojechali autokarami do Warszawy, protestowali przeciwko unijnej polityce klimatycznej, Zielonemu Ładowi i niekontrolowanemu napływowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.

Protestującym rolnikom w Ujeździe towarzyszył burmistrz Artur Pawlak. Widzieliśmy też radnego wojewódzkiego Janusza Ciesielskiego.

- Protest przebiega spokojnie. Rolnicy są bardzo zdeterminowani, aczkolwiek wszyscy rozumiemy te emocje i solidaryzujemy się z nimi. Zgromadziło się tu wielu mieszkańców, którzy także wyrażają poparcie dla rolników - mówi Artur Pawlak, burmistrz Ujazdu.

Nad bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego czuwali tomaszowscy policjanci ruchu drogowego. Wytyczyli oni objazdy dla ciężarówek, ruch pozostałych pojazdów policja kierowała drogami lokalnymi.