Ośmioro fotografów po raz kolejny komentuje zastaną rzeczywistość. Tym razem tematem ich prac jest uwikłanie we wszelkiego typu dobra doczesne. - Początkowym pomysłem było hasło: Oto człowiek. Jednak temat okazał się zbyt szeroki. Postanowiliśmy zatem pokazać człowieka z początku dwudziestego pierwszego wieku. Podczas tworzenia zauważyliśmy, jaka jest różnica między tym z wieku dwudziestego. Tamten był bardziej analogowy, dziś zaczynamy być cyfrowi i wręcz podłączeni do sieci. Powoli tracimy kontakt z rzeczywistością - mówi Witold Cegiełka z Syndykatu.
Twórcy zaprezentują ponad siedemdziesiąt prac. Znajdziemy tu reklamy banków zawieszone na starych, walących się ruderach, restaurację z chińskimi zupkami, kilka spojrzeń na dzisiejszą rolę telefonów komórkowych czy próbę zaprezentowania ludzi oznaczonych kodami kreskowymi.
- To właśnie nasza rzeczywistość. Kiedyś gotowało się obiady, dziś stosuje się chemioterapię chińskimi zupkami. Kiedyś rodzina siedziała przy stole i rozmawiała, później zwrócili swoje oczy w stronę telewizora. Dziś każdy siedzi przed swoim monitorem - komentuje Cegiełka.
Wernisaż wystawy rozpocznie się w piątek o godz. 18 w galerii Po schodach przy ul. Wyszyńskiego 14.
- Zapraszamy wszystkich do dyskusji. Tą wystawą nie wyczerpaliśmy bowiem tematu i chętnie poznamy opinie naszych gości - zachęca Witold Cegiełka.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?