Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojna w Ukrainie a sytuacja studentów. Z jakimi problemami muszą się mierzyć? „Jeden z nich poprosił o urlop, bo idzie walczyć”

Magdalena Konczal
Magdalena Konczal
Wojna w Ukrainie a sytuacja ukraińskich studentów. "Obawiam się tego, co będzie za kilka miesięcy, w przypadku gdy ten konflikt nie zostanie uregulowany" – mówi dr hab. Maciej Raś.
Wojna w Ukrainie a sytuacja ukraińskich studentów. "Obawiam się tego, co będzie za kilka miesięcy, w przypadku gdy ten konflikt nie zostanie uregulowany" – mówi dr hab. Maciej Raś. fot krzysztof kapica
Wojna w Ukrainie w jednej chwili zmieniła życia tysięcy osób. I to nie tylko tych, które mieszkają w swojej ojczyźnie. W Polsce uczy się duża liczba studentów z Ukrainy. Z jakimi problemami obecnie się borykają? Na jakie wsparcie mogą liczyć? Jedni podejmują decyzję o przerwaniu studiów, powrocie do kraju i walce za ojczyznę. Inni pozostają na miejscu, aktywnie udzielając pomocy. Uczelnie w Polsce stają też przed kolejnym wyzwaniem: zapewnienia odpowiednich warunków studentom i naukowcom, którzy przybywają i będą przybywać z Ukrainy do Polski. „Najbardziej obawiam się tego, co będzie za kilka miesięcy, w przypadku gdy ten konflikt nie zostanie uregulowany” – mówi nam dr hab. Maciej Raś, prodziekan ds. studenckich na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW oraz ekspert, zajmujący się relacjami Rosja-Zachód.

Studenci z Ukrainy w Polsce w obliczu wojny

Dotychczas uczyli się i zdawali egzaminy tak jak ich polscy koledzy i koleżanki. Informacja o wojnie w Ukrainie diametralnie zmieniła ich los. Część z nich stawała przed decyzją, czy wracać do kraju, by walczyć, inni aktywnie angażowali się w pomoc swoim rodakom. I chociaż uczelnie bez zastanowienia zaoferowały swoją pomoc, nikt nie ma wątpliwości, że życie ukraińskich studentów – zarówno tych, którzy przebywają w Polsce od kilku lub kilkunastu lat, jak i tych, którzy dopiero tu przybędą – całkowicie się zmieniło.

– Mam świadomość, że to jest truizm, ale studenci, będący obywatelami Ukrainy znacznie bardziej przeżywają to, co tam się dzieje, niż my – mówi dr hab. Maciej Raś. – Oni są naprawdę mocno zaangażowani w pomoc. W ich działaniach widzę niesamowitą dawkę patriotyzmu: namawiają do pomocy Ukrainie, działają, chodzą na demonstracje. Starają się pomóc innym, ale jednocześnie są przerażeni losem swoich bliskich.

Obecnie sytuacja studentów z Ukrainy na polskich uczelniach jest stabilna. O ile oczywiście można mówić o stabilności, gdy w ich rodzinnym kraju trwa wojna. Młodzi ludzie podejmują różne, często bardzo trudne decyzje.

– Student poinformował nas, że prosi o urlop okolicznościowy, bo chce zaciągnąć się do armii ukraińskiej i walczyć za swój kraj – mówi nasz rozmówca. – Wiadomość od niego była niezwykle wzruszająca, z jednej strony pisana pod wpływem wielkich emocji, z drugiej strony bardzo racjonalna.

Studenci, będących obywatelami Ukrainy mogą borykać się z poważnymi trudnościami natury finansowej. Zwłaszcza ci, których całe rodziny na co dzień mieszkają w swojej ojczyźnie.

– Jedna ze studentek miała problemy z płatnością za studia, bo tej pory finansowali ją rodzice, a obecnie nie będą mogli tego zrobić – tłumaczy dr hab. Maciej Raś.

Jednak, jak zaznacza, większość studentów nie traci nadziei. Opowiadają o swoich rodzinach, które nie zamierzają pozostawiać swojej ojczyzny i chcą walczyć. Niektórzy mówią o traumie i ucieczce, podczas przedostawania się do polskiej granicy. I chociaż studentom, będącym już w Polsce, towarzyszy strach o bliskich, to są zmotywowani, żeby w tej chwili nie myśleć o sobie.

– Z tego co ja obserwuję nasi studenci, pochodzący z Ukrainy są wyjątkowo zaradni i przedsiębiorczy. Może właśnie dlatego nie zgłaszają na razie wielu potrzeb, ale problemy mogą nastąpić w przyszłości w zależności od rozwoju sytuacji – twierdzi dr hab. Maciej Raś.

Pomoc dla studentów na uczelniach

Uczelnie, tak jak tylko mogą, pomagają studentom z Ukrainy, szczególnie tym, którzy w obliczu konfliktu zdecydowali się przyjechać do Polski. Na Uniwersytecie Wrocławskim wolontariusze uczą swoich wschodnich sąsiadów języka polskiego. Uniwersytet Warszawski wyszedł z inicjatywą wypłacania zapomóg dla studentów, którzy w jakiś sposób ucierpieli przez wojnę w Ukrainie. Zorganizowano także program, który pomaga nowoprzybyłym poznać miasto. Z kolei na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu działa poradnia psychologiczno-pedagogiczna, gdzie można umówić się na konsultację w języku polskim, ukraińskim, rosyjskim czy angielskim.

– W pomoc Ukrainie na Uniwersytecie Warszawskim angażuje się bardzo wiele osób. Było tak dużo wolontariuszy na moim wydziale, że w pewnym momencie przestaliśmy już przyjmować zgłoszenia. Wśród tych osób są też oczywiście studenci, będący obywatelami Ukrainy. Na tę chwilę to właśnie oni sami chcą świadczyć pomoc, a nie tylko samemu z niej korzystać – mówi dr hab. Maciej Raś.

Oferowana jest pomoc prawna, a także psychologiczna. Konsultacje są darmowe. Taka forma wsparcia może okazać się szczególnie ważna w przypadku osób, przybywających do Polski, ale oprócz nich są przecież studenci i studentki, którzy od dłuższego czasu mieszkają i uczą się w Polsce. Według PAP jest ich niemal 39 tysięcy*. Oni stają przed innym wyzwaniem: jak funkcjonować w codzienności, gdy ich rodziny mierzą się z grozą wojny?

– Poprosiliśmy pracowników wydziału o szczególną wyrozumiałość dla obywateli Ukrainy. Zwracaliśmy uwagę na to, że oni mogą nie przychodzić na zajęcia czy nie być przygotowani merytorycznie z powodu przerażenia, troski, traumy wojny, bo to dotyka bezpośrednio ich rodziny. Poprosiliśmy też, żeby niezwłocznie zgłaszać wszelkie problemy – mówi nasz rozmówca.

Problemy na uczelniach z powodu konfliktu Rosja-Ukraina

Konflikt w Ukrainie rozpoczął się tydzień temu. Na tę chwilę do Polski przybyło około 500 tys. uchodźców. Wśród nich są też studenci i pracownicy naukowi. Ministerstwo Edukacji i Nauki wystosowało specjalną informację, w której wyjaśnia, w jaki sposób kontynuować studia oraz karierę naukową w Polsce. Na tę chwilę trudno jest jednak powiedzieć, co będzie dalej. Dr hab. Maciej Raś twierdzi, że problemy na uczelniach wyższych mogą zacząć się dopiero za kilka miesięcy.

– To jest bardzo trudne, bo my nie znamy jeszcze skali tego zjawiska – opowiada nasz rozmówca. – Sądzę, że w przypadku przejęcia władzy przez Rosję na Ukrainie, która wprowadziłaby tam marionetkowy rząd, liczni ukraińscy studenci i pracownicy naukowi będą chcieli opuścić ten kraj lub będą do tego zmuszeni. My możemy mieć wówczas do czynienia z tysiącami studentów z Ukrainy. Znaczna część studentów z pewnością będzie chciała zostać w Polsce.

W związku z masową skalą przyjazdu studentów z Ukrainy, potrzebne będą systemowe rozwiązania m.in. odpowiednie finansowanie, ale także kompleksowe wsparcie naszych wschodnich sąsiadów.

– My jako uniwersytet możemy przyjmować te osoby w trybie ekstraordynaryjnym, nawet w trakcie trwania roku akademickiego, na przykład jako wolnych słuchaczy. Taka akcja była prowadzona w przypadku studentów z Białorusi, a ostatnio także w przypadku studentów z Afganistanu. Natomiast miejmy świadomość, że to będzie dotyczyło znacznie większej liczby osób, niż to było w przypadku Afganistanu czy Białorusi. Potrzebna będzie więc koordynacja ze strony państwa, wsparcie finansowe, instytucjonalne – tłumaczy dr hab. Maciej Raś.

Chociaż obecnie studenci, będący obywatelami Ukrainy nie zgłaszają szczególnych potrzeb, to można się spodziewać, że wraz z rozwojem konfliktu, zacznie pojawiać się coraz więcej problemów. Należałoby więc podjąć takie działania, które zapewnią studentom i pracownikom naukowym, zarówno tym przybywającym, jak i już studiującym nie tylko wsparcie materialne, ale także psychologiczne, prawne czy wreszcie adaptacyjne. Jak sytuacja osób studiujących będzie wyglądała za miesiąc lub dwa? Trudno w tej chwili oceniać. Warto jednak już teraz pomyśleć o wsparciu systemowym.

– My mamy taką świadomość, że te problemy nie pojawią się dziś albo jutro. One pojawią się w dłuższej perspektywie. Bez względu na wynik tego konfliktu Ukraina będzie państwem zrujnowanym. Jeśli ta wojna zakończy się okupacją Ukrainy, to mamy świadomość, że będziemy musieli zaopiekować się tymi osobami w jeszcze większym stopniu i w dłuższym, czasie – podsumowuje dr hab. Maciej Raś.

*Dane z 2021 roku. Więcej informacji znajduje się na stronie Nauka w Polsce.

od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojna w Ukrainie a sytuacja studentów. Z jakimi problemami muszą się mierzyć? „Jeden z nich poprosił o urlop, bo idzie walczyć” - Strefa Edukacji

Wróć na swidnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto