Świdnik. Wyremontowany parking przy ulicy Hallera nie dla wszystkich mieszkańców

Brak miejsc postojowych to zmora wielu polskich miast. Z problemem boryka się również Świdnik, gdzie deficyt parkingów widać szczególnie na "starych" osiedlach, dlatego mieszkańcy ul. Hallera, a także opiekunowie dzieci które uczęszczają na zajęcia do Ogniska z radością przyjęli wiadomość o modernizacji miejsc postojowych znajdujących się przy siedzibie Straży Miejskiej i świdnickiego Towarzystwa Muzycznego. Parking, którego budowa pochłonęła ponad 350 tys. zł. z budżetu miasta, nie stał się jednak miejscem ogólnodostępnym dla świdniczan, ponieważ na wjeździe zamontowany został szlaban.

- O pojawienie się szlabanu wnioskował komendant straży miejskiej, prośba ta została uwzględniona w projekcie. Nie wiem skąd w przestrzeni publicznej pojawił się pomysł, że parking będzie ogólnodostępny dla mieszkańców osiedla. Od początku realizacji projektu wiadome było, że ze względu na ograniczoną ilość miejsc na osiedlu, parking ma służyć rodzicom zawożącym dzieci na zajęcia do Ogniska, oraz być wykorzystywany na potrzeby straży miejskiej - wyjaśnia wiceburmistrz Świdnika, Marcin Dmowski.

Kwestia zasad podwożenia na parking dzieci przez rodziców powinna zostać ustalona pomiędzy Ogniskiem, a rodzicami - dodaje wiceburmistrz. Z decyzją o ograniczeniu prawa wjazdu nie zgadza się radny miejski Marcin Magier, będący wnioskodawcą rozbudowy wspomnianego parkingu. Radny podkreśla, że intencją jego interpelacji z 15 maja 2020 r. było zmniejszenie deficytu miejsc postojowych w rejonie ul. Hallera poprzez wybudowanie ogólnodostępnego parkingu na terenie wspomnianej nieruchomości. Aby zażegnać problem z zajmowaniem miejsc parkingowych przeznaczonych dla wozów straży miejskiej, radny wnioskował też by zostały tam wyznaczone miejsca postojowe przeznaczone na pojazdy służbowe, a reszta parkingu została udostępniona mieszkańcom. Radny podkreśla, że w uzyskanej pozytywnej odpowiedzi nie wspomniano, że dostęp do parkingu będzie ograniczony, nie znalazła się tam również informacja o planowanej instalacji szlabanu.

- Pragnę zaznaczyć, że rodzice dzieci uczęszczających na zajęcia w Ognisku również nie mogą wjechać na teren parkingu za szlabanem przez co zmuszeni są zajmować miejsca przy ul. Hallera. Wprowadzone rozwiązanie w rezultacie nie tylko nie zmniejszyło problemu deficytu miejsc postojowych, ale również wygenerowało jeszcze większe problemy z dostępnością parkingową na osiedlu - dodaje radny miejski, M. Magier

Radny złożył w czwartek (13.01) wniosek w sprawie likwidacje szlabanu i udostępnienie miejsc postojowych do użytku mieszkańców oraz wyznaczenie miejsc przeznaczonych dla wozów straży miejskiej. Sprawą zainteresował się też radny miejski Maciej Kantor, który również złożył interpelację w tej sprawie.

- Czy parking powstał jedynie po to żeby zrobić straży miejskiej miejsce do parkowania za ponad 350 tys.? - pyta władze miasta radny M. Kantor - Jeżeli celem było zabronienie mieszkańcom parkowania wystarczyłby sam szlaban i wyspanie warstwy tłucznia znacznie niższym kosztem niż wyłożenie parkingu - dodaje.