- Codziennie do placówki uczęszcza wiele dzieci. Najczęściej przywożeni są przez rodziców, którzy parkuję wzdłuż chodnika prowadzącego w stronę kaplicy św. Kingi oraz na niewykorzystanym fragmencie pasa graniczącego z metalowym płotem działki na której od wielu lat nic się nie dzieje – pisze w mailu do naszej redakcji pan Sebastian.
Najgorzej jest wiosną i jesienią. Wówczas całe błoto z placu trafia na drogę i chodnik. - Wystarczyłoby utwardzić niewykorzystany plac. Korzystać z niego mogliby również mieszkańcy pobliskich szeregowców, gdyż przy posesjach brakuje miejsc parkingowych – podkreśla.
Mieszkaniec Świdnika skarży się też na fragment ulicy Olimpijczyków, który kiedyś był utwardzony żużlem. A teraz jest w opłakanym stanie. – W trakcie budowy chodnika do kaplicy droga została zniszczona przez ciężki sprzęt. I do tej pory jej nie naprawili. W czasie letnich ulew spływająca z drogi ziemia zapychała kratki kanalizacji burzowej, przez co droga i piwnice pobliskich domów były dwukrotnie zalewane – opowiada.
Z tą sprawą zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Świdnik. W tym roku nie ma co liczyć, że magistrat spełni oczekiwania mieszkańców. I przy ul. Czecha urządzi parking oraz zrobi porządek z ulicą Olimpijczyków. Urzędnicy obiecują, że wniosek mieszkańca potraktują jako propozycję zdania inwestycyjnego do budżetu na lata przyszłe.
- Do czasu budowy, miejsca te zostaną poddane bieżącemu utrzymaniu, tzn. wyrównane i zostaną usunięte wyboje – zapewnia Magdalena Kurowska z Urzędu Miasta Świdnik. Prace mają ruszyć jak tylko pozwoli na to pogoda. - Musi być sucho, bo inaczej przeprowadzone czynności nie przyniosą żadnego efektu – dodaje.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?