Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świdnicki las ginie w oczach. Czy uda się znaleźć kompromis?

Agnieszka Szymuś
Agnieszka Szymuś
Zaniepokojona czytelniczka ze Świdnika zgłosiła się do nas z prośbą o nagłośnienie wycinki 100-letnich dębów w świdnickim lesie Rejkowizna. Co dalej z lasem, czy będzie on znikał z map naszego miasta, a może uda się wypracować kompromis?

- W zeszłym tygodniu pod piły poszły dwa kilkusetletnie dęby, które rosły na polanie sąsiadującej z Adampolem przy głównej ścieżce około 100 m od nowego placu zabaw. Były to jedne z niewielu dębów, które zachowały się jeszcze na Rejkowiznie, ale obawiam się, że niepohamowany jest apetyt nadleśnictwa - alarmuje, pani Katarzyna

Czytelniczka zdaje sobie sprawę, że jest to las gospodarczy, który służy do nabywania drewna, ale podkreśla, że wycinka powinna się odbywać w sposób przemyślany i odpowiedzialny.

Temat ten jest szczególnie ważny teraz, ponieważ plan zagospodarowania lasu jest opracowywany co dziesięć lat i lada dzień trzeba będzie go uchwalić na następną dekadę.

Liczymy na to, że uda nam się namówić nadleśnictwo oraz władze miasta i powiatu, aby uwzględnione zostały nasze propozycje przejęcia przez miasto chociażby części lasu, a jeśli to zbyt ambitne to chociażby ideę ochrony najstarszych i najcenniejszych drzew dla celów nie tylko estetycznych ale również edukacyjnych i ekologicznych - mówi czytelniczka.

Świdnickie Nadleśnictwo wyjaśnia, że wycinka dębów była zwykłym zabiegiem pielęgnacyjnym [tzw. probierz drzew] takie działanie ma przynieść pozytywny efekt, ponieważ drzewa co prawda wyglądały imponująco, ale były już stare, w środku można zobaczyć zgniliznę.

- Wycięte drzewa stanowiły poważne zagrożenie, były pochylone w stronę zabudowy mieszkalnej -tłumaczy nadleśniczy, Adam Kot - Z drugiej strony nadleśnictwo prowadzi bieżące nasadzenia drzew - dodaje

O komentarz poprosiliśmy również pracownika naukowego mgr inż. Pawła Adamca asystenta w Katedrze Kształtowania i Projektowania Krajobrazu KUL;

- Ścięte drzewa nie posiadają znacznych wewnętrznych ubytków, ani śladu silnie rozwiniętych chorób. Jedynie w części pnia widoczne są zmiany wynikające z wnikania wody do jego wnętrza. Skalę tego procesu powinno się określić dokładanymi badaniami dendrologicznymi. Ze względu na wiek i przyrodniczą wartość drzewa mogły zostać objęte zabiegami pielęgnacyjno-zabezpieczającymi - stwierdził po obejrzeniu przesłanych mu zdjęć

W sprawę zaangażował się, również wiceburmistrz Świdnika, Marcin Dmowski. Chce on zająć się mediacją w sprawie:

- W środę odbędę spotkanie z przedstawicielami nadleśnictwa i mieszkańców. Dokonamy oględzin lasu i spróbujemy wypracować kompromis, na którym bardzo mi zależy - mówi

Przyszłość świdnickiego lasu będzie rozstrzygana w przeciągu najbliższych dni. O czym będziemy informować was na bieżąco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto