Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Rozmowa z trenerem Rysiem o spadku Avii Świdnik

Kamil Balcerek
Karol Wiśniewski
- Ze strony zespołu i mojej zrobiliśmy wszystko, żeby się utrzymać. Przeciwnik był lepszy. - mówi po przegranych play-outach o utrzymanie w pierwszej lidzie siatkarzy Grzegorz Ryś, trener Avii Świdnik.

Przegraliście z Jaworznem piąty raz w tym sezonie, więc trzeba uznać, że była to lepsza drużyna?
Skoro Jaworzno wygrało pięć spotkań to jest po prostu lepsze. Nie jest jednak tak że dzieli nas różnicy klasy, ale kilku punktów. Walka w sobotnim spotkaniu była od początku do końca, tylko w trzecim secie wypunktował nas przeciwnik. W pozostałych był to bardzo wyrównany bój, w którym staraliśmy się przeciwstawić, mieliśmy sporo inicjatywy w niektórych momentach. Jak można było zauważyć o wyniku w każdym z setów decydowały jedna czy dwie akcje.

Mecz zakończył się po kontrowersyjną decyzją sędziego, szkoda że właśnie tak...
Teraz jest już po meczu, nic to nie zmieni, że o tym porozmawiamy.

Po tym spotkaniu nie może mieć Pan zastrzeżeń co do ambicji zawodników. "Gryźli parkiet", tak jak można było tego oczekiwać.
Jest to zespół walczący, nie można im odmówić tego. Przeżywali to co się stało. Ze strony zespołu i mojej zrobiliśmy wszystko, żeby się utrzymać. Przeciwnik był lepszy.

Przychodząc do Świdnika takiego scenariusza na pewno Pan się nie spodziewał, że Avia spadnie z ligi.
Na pewno nie. Niestety tak się stało, bardzo żałuję tego. Ja ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że starałem się zrobić wszystko, aby ten zespół się utrzymał. Udało się poprawić jakość i styl gry. Niestety zabrakło czasu, żeby ta praca którą włożyliśmy przyniosła efekt.

Zostanie Pan w Świdniku na drugą ligę i powalczy o powrót?
Trudno mi w tym momencie o tym mówić.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto