W poniedziałek (19 października) Przemysław Czarnek odebrał z rąk prezydenta Andrzeja Dudy nominację na ministra edukacji i szkolnictwa wyższego. Do resortu były wojewoda lubelski a obecnie poseł PiS szybko „ściągnął” swoich współpracowników z Lublina.
Do stolicy przeniósł się Radosław Brzózka. Brzózka to bliski współpracownik Czarnka z „lubelskich czasów” ministra, gdy ten był wojewodą lubelskim. Brzózka u jego boku pełnił funkcję rzecznika prasowego (2016-18). Po ostatnich wyborach samorządowych został radnym i członkiem zarządu powiatu świdnickiego. Odpowiadał za oświatę, zdrowie i sprawy społeczne. Powiat świdnicki, jako pierwszy w Polsce, wprowadził stanowisko wyrażające sprzeciw wobec ideologii LGBT.
- Radosław Brzózka nowym szefem gabinetu politycznego Przemysława Czarnka w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Dziękuję za dwa lata wspólnej pracy na rzecz mieszkańców Powiatu Świdnickiego – informuje na swoim facebooku Łukasz Reszka, starosta świdnicki.
W środę Brzózka wraz z kierownictwem MEN brał udział w rozmowach z przedstawicielami „oświatowych” związków zawodowych.
W resorcie pojawił się też inny bliski współpracownik ministra Czarnka. Chodzi Wojciecha Kondrata, który dotychczas był dyrektorem biura poselskiego ministra.
- Pan Radosław Brzózka od 21 października w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest szefem gabinetu politycznego ministra. Pan Wojciech Kondrat od 19 października w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest szefem gabinetu politycznego ministra - precyzuje Łukasz Trawiński z biura prasowego Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Na tych dwóch nazwiskach nie kończy się „lubelski desant” w ministerstwie edukacji. Na liście przyszłych doradców ministra Czarnka mają się też znajdować prof. Paweł Skrzydlewski oraz Tomasz Pitucha.
Prof. Skrzydlewski to filozof, absolwent KUL, gdzie był adiunktem w Katedrze Metafizyki Wydziału Filozofii. Obecnie jest wykładowcą w Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie.
Tomasz Pitucha to miejski radny PiS w Lublinie. Czarnek po objęciu stanowiska wojewody lubelskiego powołał go na pełnomocnika ds. rodziny. O radnym zrobiło się głośno, gdy stwierdził , że Marsz Równości w Lublinie promuje pedofilię. Organizator parady pozwał go za te słowa do sądu. Pitucha przegrał proces – zapadł prawomocny wyrok - i musiał zapłacić 5 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Marsz Równości w Lublinie.
- Zbrodnia w Rakowiskach. Małżeństwo zginęło z rąk własnego syna i jego koleżanki
- Na straganie w dzień targowy takie... są ceny. Sprawdzamy, ile kosztują warzywa
- Spacer po Lublinie w czerwonej strefie. Czy obostrzenia zmieniły miasto? Zobacz
- Uroczystość w cieniu pandemii. Bierzmowanie w archikatedrze lubelskiej
- Na Starym Mieście post walczy z karnawałem. Nowa instalacja zachwyca. Zobaczcie!
- „Alarm dla edukacji, alarm dla nauki!” - protesty w Dzień Nauczyciela
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?