Do zatrzymania pijanych kierowców doszło w poniedziałek. Pierwszy wpadł na krajowej 12, w miejscowości Brzeziczki. - 55-letni mieszkaniec gm. Trawniki kierując ciągnikiem z dwoma przyczepkami nagle zjechał z drogi kończąc jazdę w przydrożnym rowie – mówi asp. Magdalena Szczepanowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Alkomat wykazał, że mężczyzna miał ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Również w poniedziałek świdnicka policja zatrzymała innego pijanego kierowcę. Tym razem w Kębłowie. 55-letni kierowca skody uderzył w przydrożny słup oświetleniowy. W trakcie kontroli drogowej okazało się, że jego mieszkaniec Świdnika ma 2,4 promila alkoholu w organizmie. - Mężczyzna był tak nietrzeźwy, że nie mógł o własnych siłach wyjść z pojazdu, więc został z niego wyjęty – przyznaje Szczepanowska. Jak się okazało, nie posiadał też uprawnień do kierowania samochodem.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
