Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nina potrzebuje leku za 9 mln zł. Dlaczego terapia nie jest refundowana?

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz
archiwum rodzinne
Ponad 9 milionów złotych – tyle potrzeba na lek, który pomoże Ninie Słupskiej z Lublina chorującej na SMA czyli rdzeniowy zanik mięśni. Michał Krawczyk, poseł PO, apeluje do ministra zdrowia o objęcie refundacją terapii genowych dla dzieci z SMA.

SMA to choroba o podłożu genetycznym. Ninie z Lublina, która w maju skończy dwa lata, choroba odebrała już możliwość poruszania się i dalej postępuje. Dziewczynka nie chodzi, nie raczkuje, nie jest w stanie samodzielnie usiąść. Nieleczony rdzeniowy zanik mięśni prowadzi do śmierci.

Jolanta i Tomasz Słupscy, rodzice Niny, od kilku miesięcy zbierają pieniądze na lek nazywany najdroższym na świecie. Chodzi o zolgensmę, której koszt to ponad 9 mln zł. Od ubiegłego roku jest podawana także w Polsce - w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie otrzymało go dotąd dziewięciu małych pacjentów. Jak mówiła dr hab. n. med. Magdalena Chrościńska-Krawczyk z Kliniki Neurologii Dziecięcej USD, konsultant wojewódzki w dziedzinie neurologii dziecięcej, efekty są bardzo pozytywne.

Czasu na zebranie ogromnej sumy zostało niewiele - zolgensmę można podać dziecku do czasu osiągnięcia przez nie wagi 13,5 kilograma. Dziś Nina waży około 10,5 kilogramów. Na lek dla Niny zebrano na razie niespełna 2 mln zł.

We wtorek do ministra zdrowia napisał w tej sprawie Michał Krawczyk, poseł KO z Lublina.

- Apeluję o objęcie refundacją leków na SMA. Pozostawienie wartości takich jak zdrowie i życie małego dziecka poza zainteresowaniem polskiego państwa jest dramatycznie niezrozumiałe – podkreśla parlamentarzysta.

Pytane przez nas o tę sprawę biuro prasowe resortu zdrowia odpowiedziało: „Minister Zdrowia w zakresie obejmowania leku refundacją działa na wniosek podmiotu odpowiedzialnego.(...) Taki wniosek dla leku Zolgensma na ten moment nie został złożony.”. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie – problem tkwi w procedurach.

Tymczasem na mocy nowej ustawy o Funduszu Medycznym do 26 lutego Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) ma przygotować „wykaz technologii lekowych o wysokim poziomie innowacyjności”. Jeśli na liście znajdzie się Zolgensma, może to skrócić jej drogę do refundacji w ramach Funduszu. To jednak nadal niewiadoma.

Kiedy ruszą badania przesiewowe?

Lekarze i rodzice dzieci chorujących na SMA od dawna apelują, żeby objąć wszystkie noworodki w Polsce badaniami przesiewowymi na SMA. To ważne, bo rozpoczęcie leczenia zanim pojawią się objawy, daje szanse, że dziecko będzie się rozwijać prawie tak samo, jak zdrowi rówieśnicy. Jednak mimo zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie, pod koniec ub. r. prezes AOTMiT wydał negatywną opinię dla takich badań. 8 lutego jednak zmienił zdanie. Cała sytuacja opóźni proces uruchomienia badań, ale będą prowadzone. Kiedy się rozpoczną? Na razie nie wiadomo.

Jak pomóc Ninie?

Ninie i jej rodzicom można pomóc na kilka sposobów:

Walentynki dla Ninki

W niedzielę od godz. 9 do 12 odbędzie się wydarzenie on-line "Walentynki dla Ninki". Poprowadzą je aktorka Katarzyna Bujakiewicz i kabareciarz Marcin Wójcik. Będzie można licytować przedmioty czy usługi, przeznaczone na aukcje dla Niny. Transmisja będzie prowadzona na profilu Niny na Facebooku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nina potrzebuje leku za 9 mln zł. Dlaczego terapia nie jest refundowana? - Kurier Lubelski

Wróć na swidnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto