Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barszcz Sosnowskiego znów kwitnie! Gdzie na Lubelszczyźnie trzeba szczególnie uważać na tę niebezpieczną roślinę? [21.06]

OPRAC.: Redakcja
Pixabay/ zdjęcie ilustracyjne
Barszcz Sosnowskiego został sprowadzony do Europy z byłego ZSRR. Rosjanie chcieli stworzyć z barszczy kaukaskich wydajne rośliny pastewne, które miały posłużyć do produkcji pasz. Zmiany genetyczne doprowadziły jednak do powstania niebezpiecznego gatunku. który może spowodować oparzenia II i III stopnia, a także podrażnienie dróg oddechowych oraz oczu. Na stronie barszcz.edu.pl (stan na 21.06. 2022 r.) w woj. lubelskim pojawienie się tej rośliny było zgłaszane 173 razy. Aby sprawdzić lokalizację barszczu na mapie, kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo, naciskając strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Barszcz Sosnowskiego to bylina o łodygach dętych (pustych w środku), podłużnie bruzdowanych, pokrytych w dolnej części fioletowymi plamkami, dorastająca w ciągu jednego sezonu do 4 - 5 metrów wysokości, z białymi, drobnymi kwiatami zebranymi w gigantyczny baldach złożony i dużych liściach ( osiągają ok. 150 cm średnicy).Roślina ta podobna jest do wyrośniętego kopru, od którego różni się głównie gigantycznymi rozmiarami (koper osiąga wysokości nie większe niż 75 cm.) oraz kolorem kwiatów (kwiaty kopru mają żółtą barwę).

Pierwsze Objawy oparzenia Barszczem Sosnowskiego

Objawy oparzenia mogą wystąpić bezpośrednio po momencie zetknięcia się z tą rośliną, ale też wiele godzin później. Niekiedy trudno je od razu rozpoznać, ponieważ nie są one specyficzne. Na początku wyglądają jak zaczerwienienie skóry, któremu towarzyszy świąd ( tak jak w przypadku poparzeniu pokrzywą). Dopiero później może przejść w obrzęk i silny ból, a nawet pęcherze charakterystyczne dla oparzeń II i III stopnia. Dolegliwości po oparzeniu barszczem odczuwa się przez minimum kilka dni i są one najbardziej nasilające się w pierwszej dobie. Co istotne, nawet po zagojeniu się ran, na skórze pozostają „pamiątki” w postaci ciemnych plam i nadwrażliwość na promienie słoneczne (fotouczulenie), co w zasadzie uniemożliwia wystawianie skóry na słońce nawet na krótko, ponieważ efektem może być natychmiastowe oparzenie. Oprócz dotkliwymi poparzeniami skóry, roślina niekiedy wywołuje zawroty głowy, pieczenie oczu, wymioty oraz trudności w oddychaniu, a to wszystko za sprawą wdychania oparów olejku eterycznego zawartego w Barszczu Sosnowskiego, który uwalnia się po wpływem wysokiej temperatury, na przykład w upalne, letnie dni.

Co zrobić w przypadku kontaktu z rośliną?

Należy szybko osłonić przed słońcem te miejsca na skórze, które uległy lub mogły ulec poparzeniu. Dobrze jest również jak najszybciej dokładnie umyć te miejsca wodą z mydłem, aby usunąć ewentualne pozostałości furanokumaryny ze skóry. Warto też zastosować maści przeznaczone do leczenia suchych i łuszczących się zmian skórnych oraz specyfiki, które przyspieszają gojenie się oparzeń, owrzodzeń, likwidują ból i uczucie swędzenia. W przypadku powstania reakcji alergicznej po oparzeniu, najlepiej zażyć leki przeciwhistaminowe i wapno.

Nieodwracalne skutki oparzenia

Poparzenia barszczem pozostawiają po sobie ślad w postaci fotouczulenia, jest ono nieuleczalne i wymaga dożywotniego stosowania odpowiedniej profilaktyki w celu ochrony nadwrażliwej na promienie UV skóry, ponieważ każdy jej kontakt ze słońcem może powodować odnowieniem się ran.

Aby dowiedzieć się więcej o występowaniu tej niebezpiecznej rośliny w naszym regionie kliknij w link

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto