Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Który dolnośkąski zabytek jest dla księcia?

Artur Szałkowski
Wydaje się, że ogromne szanse ma zniszczony pałac w Bożkowie
Wydaje się, że ogromne szanse ma zniszczony pałac w Bożkowie Dariusz Gdesz
Następca brytyjskiego tronu uświadomił Dolnoślązakom, że posiadają ogrom pięknych i zrujnowanych zabytków. Postanowił także uratować jeden z nich. Na który padnie?

Zachwycamy się zamkami nad Loarą lub w Wielkiej Brytanii, a tymczasem równie duże zagęszczenie podobnych zabytków, tylko że w gorszym stanie technicznym, mamy także na Dolnym Śląsku. Potrzeba było jednak zainteresowania tematem samego księcia Walii Karola, by o sprawie zrobiło się głośno w całej Polsce. Książę zaintrygowany stopniem degradacji zabytków postanowił jeden z nich kupić i odrestaurować na potrzeby lokalnej społeczności. Informowaliśmy o tym jako pierwsi. Teraz czekamy na wyniki prac powołanej przez księcia komisji, która przedstawi mu listę kilku nieruchomości. Ostatecznego wyboru konkretnego zabytku ma dokonać jeszcze w tym roku sam książę. - Położonych we wsiach pałaców, dworków i zamków mamy na Dolnym Śląsku około dwóch i pół tysiąca - mówi Marek Stadnicki. - Tylko w pięciu powiatach na terenie byłego województwa wałbrzyskiego mamy ich 445. Jest więc w czym wybierać. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że właśnie któryś z obiektów regionu wałbrzyskiego ma największe szanse wpaść w oko księciu Walii Karolowi. Są bowiem najbardziej zniszczone, w przeciwieństwie do na przykład zabytków regionu jeleniogórskiego. Wiadomo, że arystokrata poszukuje rezydencji położonej w centrum wsi, z przylegającymi do niej folwarkiem i parkiem. Takie wymogi spełniają między innymi pałace w Bożkowie, Dobrocinie, Wiśniowej, Dobromierzu, Roztoce, Ścinawce Średniej-Sarnach, Gorzanowie i Kluczowej. We wsiach, które posiadają zabytkowe rezydencje, mogące sprostać wymogom księcia, już trwa gorączkowe oczekiwanie.

Które zabytki mają szansę na zainteresowanie księcia?

Andrzej Kubik, dolnośląski wojewódzki konserwator zabytków
Na Dolnym Śląsku mamy wiele zabytkowych dworów, pałaców i zamków godnych polecenia. Gdybym miał jednak wskazać tylko jeden, to chyba zdecydowałbym się na zamek w Gorzanowie koło Bystrzycy Kłodzkiej. Obiekt użytkowano jeszcze do końca drugiej wojny światowej, później zaczął niszczeć. Podjęto co prawda próby jego renowacji, ale nie została ona ukończona. Dobrze by również było, gdyby udało się uratować i odnowić pałac w Bożkowie. Niestety w tym przypadku sprawa jest skomplikowana, bo obiekt jest w rękach prywatnych. Przeciwko jego właścicielowi prowadzona jest sprawa w prokuraturze, w związku z dewastacją zabytku oraz wszczęta została procedura wywłaszczeniowa. Podobnych godnych polecenia obiektów jest dużo więcej. Niestety, nie wszystkie będą mogły trafić na listę obiektów, które zostaną później przedstawione księciu Karolowi. Oprócz wartości architektonicznych i historycznych, istotną sprawą będzie wybór przede wszystkim takich budowli, które są własnością państwa lub lokalnego samorządu.

Zdzisław Średniawski, wicewojewoda dolnośląski
Trudno wskazać jeden konkretny pałac z zabudową folwarczną, którego renowację miałbym zarekomendować księciu Karolowi lub jego fundacji. Dla przykładu posłużę się danymi. Obszar naszego województwa zajmuje 6,4 procenta powierzchni Polski i mamy na nim aż 14 procent zabytkowych obiektów w skali całego kraju. Niestety, spora ich część jest całkowicie zrujnowana lub wymaga natychmiastowych prac konserwatorskich, a na to mamy ograniczone fundusze. Podczas spotkania w Warszawie książę Karol był zaintrygowany tym, że duża część dolnośląskich, zabytkowych rezydencji została doprowadzona do takiego stanu. W Wielkiej Brytanii oraz innych krajach Europy Zachodniej, taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Podczas spotkania z księciem dużo mówiliśmy także o pałacu w Bożkowie. Nie ukrywam, że chciałbym, aby przywrócono temu zabytkowi jego dawny blask. Niestety, jego obecna sytuacja własnościowa jest bardzo skomplikowana.

Marek Stadnicki, dyrektor Muzeum w Wałbrzychu
Obiekt, który może znaleźć się w kręgu zainteresowań księcia Karola lub jego fundacji, to bez wątpienia pałac położony w Dobrocinie koło Dzierżoniowa. Spełnia wszelkie stawiane przez księcia wymogi. Leży w samym sercu wsi, będzie więc w przyszłości nie tylko jej centrum kulturalnym, ale także przyczyni się do rozwoju miejscowego sektora turystycznego. Pałac wymaga co prawda remontu, ale jego ogólny stan techniczny jest niezły. W pobliżu są oryginalne zabudowania folwarczne, które także wymagają prac konserwatorskich. To także jeden z warunków stawianych przez księcia. Ponadto wokół pałacu jest stary, piękny park. Natomiast od strony południowo- -wschodniej zabytkowej nieruchomości jest staw z wyspą. To sprawia, że cała budowla wygląda wręcz bajkowo i malowniczo. Wskazuję na ten obiekt, bo przemawia przeze mnie także lokalny patriotyzm. Cieszyłbym się z wyboru jakiegoś zabytku w byłym województwie wałbrzyskim.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dusznikizdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto